1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Znaczny spadek cen gazu w Europie

Bartosz Dudek opracowanie
16 stycznia 2024

Ceny gazu ziemnego w Europie w ostatnim czasie znacznie obniżyły się pomimo że gazowce nie mogą chwilowo korzystać ze szlaku morskiego przez Morze Czerwone.

https://p.dw.com/p/4bJd9
Trzy nadziemne zbiorniki gazu
Pomimo zimnej pory roku magazyny gazu są w Niemczech wypełnioneZdjęcie: elxeneize/Zoonar/picture alliance

Na początku trzeciego tygodnia stycznia 2024 po raz pierwszy od prawie pięciu miesięcy cena gazu ziemnego w Europie spadła poniżej poziomu 30 euro za megawatogodzinę (MWh). Oznacza to, że cena gazu ziemnego obniżyła się w ciągu roku o o ponad 40 procent. Dla porównania - jeszcze na początku 2023 r. cena megawatogodziny wynosiła ponad 60 euro, a krótko po rozpoczęciu wojny na Ukrainie w 2022 r. przekraczała nawet 300 euro.

Ataki na tankowce

Konflikt na Bliskim Wschodzie spowodował chwilowy wzrost cen surowców, a na początku października megawatogodzina gazu ziemnego ponownie kosztowała ponad 50 euro. Eksperci zwracają uwagę, że trwające ataki rebeliantów Huti na Morzu Czerwonym mogą stać się w dłuższej perspektywie problemem. Gazowce transportujące płynny gaz (LNG) z Kataru do Europy płyną bowiem przez Morze Czerwone. Kilka dni temu gazowce musiały jednak zatrzymać się już u wybrzeży Omanu, aby uniknąć ostrzału.

Według agencji informacyjnej Reuters, są one teraz ponownie w drodze - chociaż dostawy do Europy prawdopodobnie zostaną opóźnione. Nie znalazło to jednak jeszcze odzwierciedlenia w wyższych cenach na rynkach, głównie ze względu na dobrze wypełnione magazyny; magazyny gazu były w stu procentach zapełnione już na początku listopada. Także w tej chwili magazyny gazu w Niemczech są dobrze wypełnione; według najnowszych danych Federalnej Agencji ds. Sieci, poziom napełnienia w ostatnią sobotę wyniósł 83,8%, co jest stosunkowo wysokim wynikiem jak na zimną porę roku.

Ponad 40 procent gazu z Norwegii

Europejska cena gazu ziemnego spadła nie tylko dzięki dobrze wypełnionym magazynom, ale także dlatego, że Niemcom i innym krajom UE udało się zastąpić gaz z Rosji gazem norweskim; większość gazu importowanego do Niemiec pochodzi obecnie z Norwegii. W 2023 roku około 43 procent importowanego gazu pochodziło z Norwegii, 26 procent z Holandii i 22 procent z Belgii - wynika z najnowszych danych Federalnej Agencji ds. Sieci.

Terminal LNG w Wilhelmshaven
Terminal LNG w Wilhelmshaven Zdjęcie: Sina Schuldt/dpa/picture alliance

Cztery terminale uruchomione, piąty w budowie

Niemcy w coraz większym stopniu korzystają także z importu skroplonego gazu. W sumie około siedmiu procent całego niemieckiego importu gazu zostało w zeszłym roku dostarczone jako LNG. Niemcy dysponują obecnie czterema terminalami skroplonego gazu ziemnego (w Wilhelmshaven, Lubminie, Brunsbüttel i Stade); piąty terminal ma zostać zbudowany w porcie Mukran na wyspie Rugia. Przeciwko temu ostatniemu projektowi protestują ekolodzy i przedstawiciele branży turystycznej.  

Oprócz obaw związanych z ochroną środowiska, stowarzyszenia twierdzą, że istniejące trasy dostaw za pośrednictwem gazociągów i istniejących terminali na Morzu Północnym byłyby wystarczające do pokrycia zapotrzebowania na gaz w Niemczech.

(DPA, ARD/ du)

Niemcy szykują się do zimy bez gazu z Rosji

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Bartosz Dudek Redaktor naczelny Sekcji Polskiej DW