1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sueddeutsche Zeitung: NATO – pakt wolności

2 kwietnia 2024

Dziwaczny jest argument, że Rosja zaatakowała Ukrainę, bo musiała się bronić przed „okrążeniem” ze strony NATO – czytamy.

https://p.dw.com/p/4eM6w
Siedziba główna NATO w Brukseli
Siedziba główna NATO w Brukseli Zdjęcie: Geert Vanden Wijngaert/ASSOCIATED PRESS/picture alliance

„Pierwszy sekretarz generalny NATO Brytyjczyk Hastings Lionel Ismay nakreślił kiedyś trzy cele Sojuszu: Utrzymać Rosjan na zewnątrz, zatrzymać Amerykanów wewnątrz, a Niemców na dole. W ten czwartek przypada 75. rocznica założenia Paktu, a te zadania pozostają nadal w dwóch trzecich aktualne” – czytamy w komentarzu opublikowanym we wtorek (02.04.24) w niemieckim dzienniku „Sueddeutsche Zeitung”.

Autor tekstu Hubert Wetzel pisze, że trzymanie Rosjan „na zewnątrz”, czyli chronienie Europy przed atakiem ze wschodu, najlepiej poprzez strategię odstraszania, było najważniejszą misją NATO w czasach zimnej wojny. „A najpóźniej po napaści Rosji na Ukrainę dwa lata temu jest znowu jego głównym zadaniem”. 

Dziwaczne argumenty

Komentator gazety podkreśla, że 32 kraje, które wchodzą obecnie w skład Sojuszu, nie znalazły się w nim z powodu nacisku ze strony rzekomo imperialistycznych Amerykanów, tylko dlatego, że czuli i nadal czują się zagrożeni ze strony Moskwy. „To mówi więcej o samej Rosji niż o NATO”.

 Jak czytamy, dziwaczny jest argument, że Rosja zaatakowała Ukrainę, bo musiała się bronić przed „okrążeniem” ze strony NATO. „Być może myśli tak rosyjski dyktator Władimir Putin. Ale postępować tak, jakby było to zrozumiałe i akceptowalne, że agresywny reżim dokonuje wojskowego rabunku terytorium i odpowiada za tysiące zabójstw, gdy sąsiad chce skorzystać ze swojego prawa do wolnego wyboru sojuszników, jest wręcz obrzydliwe”.

Donald Trump może znowu zostać prezydentem USA
Donald Trump może znowu zostać prezydentem USA Zdjęcie: Yuki Iwamura/AP Photo/picture alliance

Zatrzymać Amerykanów

Przez ostatnie 75 lat zatrzymanie Amerykanów w Europie nie było szczególnie trudnym zadaniem. „Stany Zjednoczone były w tym czasie – w którym w innych częściach świata wyrządziły także wiele szkód – oddanym i spolegliwym sojusznikiem Europejczyków. Ich oddziały i broń atomowa gwarantują do dziś bezpieczeństwo Europy”.

Zdaniem komentatora gazety nie jest jednak oczywiste, że USA nadal będą interesować się Europą i dźwigać połowę zdolności wojskowych NATO. Jeśli wybory prezydenckie w USA wygra jesienią Donald Trump, sytuacja bezpieczeństwa Europy gruntownie się zmieni. Wtedy nie będzie już siły chroniącej, a Europejczycy zostaną bez zabezpieczenia. „Pojawia się pytanie, czy niemiecka polityka naprawdę zrozumiała, co to oznacza” – czytamy.

Niemcy już nie takie straszne

Odnosząc się do trzeciego punktu wymienionego przez Hastingsa Lionela Ismay'a, czyli do „trzymania Niemiec na dole”, autor pisze, że w przeciwieństwie do dwóch poprzednich punktów, ten nie wydaje się już być tak palący. „75 lat po powstaniu NATO nie trzeba już krępować Niemiec i powstrzymywać od nowych działań w amoku. Europa zastanawia się raczej, jak zmusić Niemcy do przejęcia takiej odpowiedzialności za bezpieczeństwo kontynentu, jaka odpowiadałaby ich wielkości i sile gospodarczej”.

„W zasadzie 75. urodziny NATO nie są powodem do świętowania. Byłoby lepiej, gdyby w Europie panował pokój, na Kremlu nie siedział uzbrojony w broń atomową wojenny agresor, a Sojusz byłby zbędny i można by go było rozwiązać. Ale rzeczywistość jest inna. Gdyby nie było NATO, trzeba by je wymyślić”.

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!

NATO chce rekrutować więcej kobiet