1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kontrwywiad o aktywistach klimatycznych: to nie ekstremiści

15 marca 2023

Nie widzimy przesłanek, aby uznać aktywistów z grupy Ostatnie Pokolenie za ekstremistów – poinformował niemiecki kontrwywiad.

https://p.dw.com/p/4OhWu
Protest Ostatniego Pokolenia w Monachium
Do najbardziej kontrowersyjnych akcji Ostatniego Pokolenia należy wielogodzinne blokowanie ulicZdjęcie: Matthias Balk/dpa/picture alliance

Grupa aktywistów klimatycznych Ostanie Pokolenie (niem. Letzte Generation) jest znana z happeningów m.in. oblewania płynami słynnych obrazów w kilku muzeach w całej Europie.

– Pomimo że niektóre działania grupy miały charakter przestępczy, to nie ma wystarczających powodów, by uznać ją za ekstremistyczną – powiedział prezes Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Thomas Haldenwang. Dodał, że kierowana przez niego agencja kontrwywiadu uważnie monitoruje sytuację.

Grupa aktywistów Ostatnie Pokolenie została założona pod koniec 2021 roku. Za cel stawia sobie powstrzymanie dalszych zmian klimatycznych. Po raz pierwszy trafiła na czołówki mediów z powodu blokady autostrad w Berlinie w styczniu 2022 roku.

Aktywiści obrzucili obraz Moneta w Museum Barberini tłuczonymi ziemniakami
Podczas protestów aktywiści nie oszczędzają dzieł sztuki. Obrzucili m.in. obraz Moneta w Poczdamie tłuczonymi ziemniakamiZdjęcie: Last Generation/ABACA/picture alliance

Ziemniakami w obraz Moneta

Aktywiści powtarzali blokady na innych drogach, a także organizowali akcje wymierzone w muzea, lotniska czy stadiony. W październiku dwóch członków grupy rzuciło tłuczonymi ziemniakami w obraz Moneta w muzeum w Poczdamie niedaleko Berlina. Kilka dni później członkowie włoskiego odgałęzienia grupy obrzucili grochówką obraz Van Gogha wystawiony w Rzymie.

Z kolei pod koniec listopada aktywistom udało się na dwie godziny przerwać operacje lotnicze na lotnisku w Berlinie po przyklejeniu się do płyty lotniska. Podobną akcję przeprowadzono w grudniu na lotnisku w Monachium.

Cześć niemieckiej opinii publicznej coraz głośniej wzywa do surowszych konsekwencji dla protestujących przeciwko zmianom klimatu. Zarzuca się im zakłócanie życia publicznego, a wielu aktywistów zostało aresztowanych i usłyszało zarzuty karne.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział po akcji protestujących na lotnisku w Berlinie, że „te działania były poważnie niebezpieczne”. Grupa Ostatnie Pokolenie nie przejmuje się dotychczasową reakcją władz i polityków na ich protesty. „Perspektywa prewencyjnego zatrzymania lub grzywny nie odstrasza nas” – napisali aktywiści w grudniu na Twitterze.

(DPA/dra)

Aktywiści opiłowali choinkę w Berlinie