1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chiny: rysa na „Nowym jedwabnym szlaku”

Nik Martin
18 grudnia 2023

Chiny udzieliły na całym świecie kredytów w wysokości ponad biliona euro na projekty infrastrukturalne. Jednak coraz więcej krajów zalega z płatnościami. Inwestycje okazały się nieopłacalne.

https://p.dw.com/p/4aIrp
Sri Lanka port
Chiny wydzierżawiły międzynarodowy port Hambantota na Sri Lance na 99 lat po tym, jak projekt miał trudności ze spłatą pożyczekZdjęcie: Liu Hongru/Photoshot/picture alliance

Chiński „Nowy Jedwabny Szlak" jest powszechnie postrzegany jako centralny element polityki zagranicznej prezydenta Xi Jinpinga. W ramach tej inicjatywy, Chiny finansują i budują około 21 000 projektów infrastrukturalnych na całym świecie. Jest ona często porównywana do Planu Marshalla, który Stany Zjednoczone wykorzystały do wsparcia odbudowy demokratycznych krajów Europy Zachodniej po II wojnie światowej.

Według nowego raportu, Chiny udzieliły pożyczek na łączną kwotę 1,2 biliona euro (1,3 biliona dolarów amerykańskich) na sfinansowanie budowy mostów, portów i dróg krajowych w krajach o niskim i średnim dochodzie narodowym brutto. Inicjatywa „Nowego Jedwabnego Szlaku", której oficjalna nazwa „Jeden pas, jedna droga" ma na celu podkreślenie powiązań gospodarczych, zapewniła Pekinowi ogromny wzrost wpływów geopolitycznych na świecie – ku wielkiemu zaniepokojeniu Waszyngtonu i Brukseli.

Czy „Nowy Jedwabny Szlak” to pułapka zadłużenia?

Dyskusyjne jest jednak, kto na tym projekcie – oprócz samych Chin – skorzysta. Krytycy twierdzą, że pożyczki wpędzają kraje rozwijające się w pułapkę zadłużenia. Niektóre z nich, na przykład Filipiny, już wycofały się z projektów. Inni krytykują fakt, że Chiny przekazują projekty infrastrukturalne głównie swoim spółkom państwowym. W rezultacie kraje partnerskie są konfrontowane z nieprzejrzystymi kosztorysami budowy i ograniczonym polem do negocjacji. Podczas gdy Chiny chcą inwestować kolejne miliardy w nowe projekty, dla wielu pożyczkobiorców zbliża się termin spłaty.

W niedawnym raporcie amerykański instytut badawczy AidData szacuje, że Chiny skumulowały globalne niespłacone długi w wysokości około 1,1 biliona dolarów amerykańskich (1 biliona euro) – nie wliczając odsetek. 80 proc. pożyczek trafiło do krajów znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Według raportu, liczba zaległych spłat w ostatnim czasie gwałtownie wzrosła. 1693 projekty są na zagrożone plajtą, a 94 zostały już anulowane lub zawieszone.

Pakistan Metro
W ramach inicjatywy „Nowego Jedwabnego Szlaku" Chiny zapewniły Pakistanowi fundusze na budowę Orange Line Metro w mieście LahoreZdjęcie: Sajid Hussain/Pacific Press/picture-alliance

Pożyczki ratunkowe 

AidData obliczyła, że ponad połowa wszystkich pożyczek udzielonych w ramach „Nowego Jedwabnego Szlaku” weszła w fazę spłaty, kiedy zwrócona musi zostać pierwotna kwota pożyczki. Do tego dochodzą koszty pożyczki, takie jak odsetki. Wszystko to dzieje się w czasie, gdy kluczowe stopy procentowe na całym świecie gwałtownie wzrosły, nakładając jeszcze większe obciążenie na kraje, będące dłużnikami. Chociaż same Chiny nie podniosły jeszcze ponownie stopy bazowej, kraj ten prawie potroił stopę procentową za opóźnienia w spłacie z 3 do 8,7 proc., jako karę w niektórych przypadkach.

Kiedy na początku XXI wieku Chiny zaczęły udzielać pożyczek krajom rozwijającym się , nie zabezpieczyły przed niewypłacalnością nawet jednej piątej pożyczek. Dziś robią to w przypadku niemal dwóch trzecich projektów. Według raportu Banku Światowego, Chiny musiały już wydać setki miliardów dolarów na pożyczki ratunkowe, aby uratować kraje zadłużone przed niewypłacalnością.

AidData postrzega to jako nową strategię Chin mającą na celu ochronę przed staniem się ofiarą chwiejnych finansów innych rządów i banków centralnych.

Jak USA i Europa mogą skutecznie konkurować z Chinami?

Według AidData, Chiny wydają rocznie około 80 miliardów dolarów (ok. 73 miliardów euro) na pożyczki dla krajów o niskim i średnim dochodzie narodowym brutto. Waszyngton stara się im dotrzymać kroku, zapewniając około 60 miliardów dolarów (55 miliardów euro) pożyczek rozwojowych rocznie – głównie na projekty realizowane przez prywatne firmy. Jednym z przykładów jest budowa głębokowodnego portu w stolicy Sri Lanki, Kolombo, która została ogłoszona na początku tego miesiąca i ma kosztować około pół miliarda dolarów.

Wyspiarskie państwo na Oceanie Indyjskim pogrążone jest w głębokim kryzysie gospodarczym i finansowym, z którego z trudem stara się wyjść. Jednym z powodów kryzysu jest jego zadłużenie wobec Chin. W ramach „Nowego Jedwabnego Szlaku", w pobliżu miasta Hambantota na południowym wybrzeżu wyspy zbudowano port i międzynarodowe lotnisko. Jednak dochody z tych projektów nie są wystarczające, aby spłacić pożyczone koszty inwestycji.

Zachód chce stać się „lepszym wyborem"

Aby skutecznie konkurować z chińskim „Nowym Jedwabnym Szlakiem", dwa lata temu kraje G7 uruchomiły globalną inicjatywę infrastrukturalną Build Back Better World (w skrócie B3W, po polsku: „Odbudowa lepszego świata"). Jest ona również skierowana do krajów o niskim i średnim dochodzie narodowym brutto.

Kambodża, tama Lower Sesan II
Kontrowersyjna tama Lower Sesan II w Kambodży została zbudowana dzięki chińskim pożyczkom.Zdjęcie: Chen Gang/Photoshot/picture alliance

Pod koniec października, Unia Europejska zorganizowała także swój pierwszy szczyt w ramach programu "Global Gateway". Dzięki temu programowi, UE chce utrzymać swoje wpływy w szczególności na globalnym Południu (ta nazwa obejmuje kraje Afryki, Azji i Ameryki Południowej, które zamieszkuje ponad 2/3 ludności świata - red.). Podczas rozmów podpisano umowy o wartości 70 miliardów euro (około 76 miliardów dolarów) z rządami w Europie, Azji i Afryce. Wsparcie UE, które ostatecznie ma wynieść do 300 miliardów euro, ma być przeznaczone na projekty związane z kluczowymi surowcami, odnawialnymi źródłami energii i szlakami transportowymi.

Według przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen powinno to umożliwić krajom rozwijającym się „lepszy wybór" w zakresie finansowania projektów infrastrukturalnych. Nie wymieniając wprost Chin, powiedziała, że inne opcje często mają „wysoką cenę".

W 2021 r. kraje G7 przekazały krajom rozwijającym się około 84 mld USD więcej, niż Chiny. Raport AidData zakłada jednak, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy nie będą w stanie zapewnić takiej samej kwoty pożyczek rozwojowych jak Chiny w perspektywie długoterminowej. Analitycy przestrzegają wręcz przed konkurencją wobec Chin. Widzą jednak inną szansę: niepowodzenie wielu projektów „Nowego Jedwabnego Szlaku" może sprawić, że pożyczkobiorcy znajdą się z powrotem w strefie wpływów Zachodu, podobnie jak w przypadku Sri Lanki.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Angielskiej DW