1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PolitykaAmeryka Północna

USA: Nikki Haley. Kim jest rywalka Trumpa?

Benjamin Restle
19 lutego 2023

Nikki Haley zapowiedziała start w wyborach do Białego Domu w 2024 roku. Co mówi dotychczasowy dorobek polityczny byłej ambasador USA przy ONZ?

https://p.dw.com/p/4Ni99
Nikki Haley
Nikki HaleyZdjęcie: John Locher/AP/picture alliance

Była gubernator Karoliny Południowej i była ambasador USA przy ONZ (za czasów poprzedniego, republikańskiego prezydenta Donalda Trumpa) zapowiedziała, że dołączy do wyścigu prezydenckiego w 2024 roku. Starania Nikki Haley o nominację Partii Republikańskiej oznaczają odwrót o 180 stopni wobec obietnicy z 2021 roku, że nie będzie starać się o prezydenturę, jeśli Donald Trump będzie ubiegał się o reelekcję.

W nagraniu wideo informującym o jej starcie w wyborach prezydenckich Nikki Haley nie wymieniła z nazwiska 76-letniego byłego prezydenta. Powiedziała za to, że „nadszedł czas na nowe pokolenie przywódców”.

Wiek, pochodzenie etniczne i płeć Haley wyróżniają ją w Partii Republikańskiej, zazwyczaj zdominowanej przez starszych białych mężczyzn.

Inspiracja Hillary Clinton

Nikki Haley urodziła się w 1972 roku w rodzinie hinduskich imigrantów jako Nimrata Randhawa i dorastała w małym miasteczku Bamberg w Karolinie Południowej; stanie silnie republikańskim od lat 80. Została wychowana w sikhizmie, a później przeszła na chrześcijaństwo.

Zanim zajęła się polityką, Nikki Haley studiowała księgowość na Uniwersytecie w Clemson, uzyskując tytuł licencjata, pracowała jednocześnie w firmie odzieżowej jej rodziców, Exotica International.

Jej kariera polityczna rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy zdobyła miejsce w Izbie Reprezentantów Karoliny Południowej. Została wybrana do niej dwukrotnie, a w kampanii wyborczej opowiadała się za cięciami podatkowymi, kontrolowanym napływem imigrantów i ograniczaniem dostępu do aborcji.

W 2012 roku w rozmowie z „The New York Times” powiedziała, że do wzięcia udziału w wyborach zainspirowała ją Hillary Clinton. Po obejrzeniu jej wystąpienia na Uniwersytecie w Birmingham, Nikki Haley powiedziała sobie: „to jest to, wystartuję w wyborach”.

Nikki Haley jako ambasadorka USA przy ONZ
Nikki Haley jako ambasadorka USA przy ONZ cieszyła się silnym poparciemZdjęcie: Mary Altaffer/AP/picture alliance

Gubernator Karoliny Płd.: pierwsza kobieta, pierwsza nie-biała

Nikki Haley przeszła do historii w 2011 roku, kiedy stała się pierwszą kobietą i pierwszą osobą nie-białą na stanowisku gubernatora Karoliny Południowej. Mając wtedy 38 lat, była także najmłodszym gubernatorem w USA. Nikki Haley tylko nieznacznie pokonała swojego demokratycznego rywala, Vincenta Sheheena, chociaż Karolina Południowa uchodziła za twierdzę Republikanów.

W roku 2014 uzyskała reelekcję na tym stanowisku, ponownie rywalizując z Sheheenem. Tym razem wyraźnie pokonała swego przeciwnika z Partii Demokratycznej.

W następnym roku stała się sławna. Po strzelaninie w kościele w Charleston w 2015 roku, gdy zwolennik białej supremacji zabił dziewięciu czarnych parafian, Nikki Haley kazała usunąć z terenu Kapitolu flagę bojową Skonfederowanych Stanów Ameryki, uważaną przez niektórych za symbol rasizmu.

Podczas sześciu lat urzędowania na stanowisku gubernatora Karoliny Południowej priorytetowo traktowała wzrost gospodarczy, ograniczanie podatków i zaostrzenie przepisów imigracyjnych. Sprzeciwiała się osiedlaniu syryjskich uchodźców w swoim stanie, a także wprowadzała ograniczenia dotyczące aborcji.

Od krytyka Trumpa do doradcy i ambasador

W okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w 2016 roku Nikki Haley najpierw popierała republikańskich senatorów Marco Rubio, a następnie Teda Cruza, mówiąc na wiecu wyborczym, że „Donald Trump jest wszystkim, czego uczyłam moje dzieci, aby nie robiły w przedszkolu”. Ponadto zganiła Trumpa za to, że nie odciął się jednoznacznie od rasistowskiego Ku Klux Klanu.

Ostatecznie jednak to Donald Trump uzyskał nominację Partii Republikańskiej i wygrał wybory prezydenckie. Gdy poprosił Haley o pełnienie funkcji ambasadora USA przy ONZ, zgodziła się, pozornie porzucając swą niechęć do Trumpa. Wskutek jej rosnącej popularności, Senat USA później potwierdził jej nominację na to stanowisko przytłaczającą większością głosów, pomimo braku doświadczenia Haley w polityce zagranicznej.

Jako ambasador przy ONZ wypracowała sobie opinię silnego sojusznika Izraela i ostrego krytyka Iranu i Korei Północnej. Przez cały okres ambasadorowania cieszyła się niezmiennie wysokimi ocenami, nawet wtedy, gdy notowania Trumpa zaczęły dołować. Nikki Haley zrezygnowała z tego stanowiska w 2018 roku.

Gubernator Florydy Ron DeSantis
Gubernator Florydy Ron DeSantis ma ogłosić swoją kandydaturę do republikańskiej nominacji prezydenckiej i już ściągnął na siebie gniew TrumpaZdjęcie: Wilfredo Lee/AP/picture alliance

Sprawna organizatorka czy oportunistka?

Niektórzy analitycy, tacy jak Thomas Greven z berlińskiego John F. Kennedy Institute, uważają Nikki Haley za oportunistkę. Ekspert ocenił, że jest ona „stosunkowo sprawna w kierowaniu populistycznym nurtem w Partii Republikańskiej – którego Donald Trump nie wprowadził, ale z pewnością uczynił swoim znakiem firmowym – oraz w służeniu interesom swojej klienteli wyborczej. Jak dodał, Nikki Haley jest „kandydatką probiznesową”, czyli będzie się odwoływać do tradycyjnych republikanów, którym zależy na niskich podatkach, deregulacji, liberalizacji, prywatyzacji i słabych związkach zawodowych.

Ale aby odnieść sukces – zdaniem Thomasa Grevena – Nikki Haley będzie musiała nauczyć się skutecznie kierować prawicowo-populistycznym nurtem w środowisku republikańskim, także, a może przede wszystkim, w odniesieniu do zagadnienia wojny kulturowej.

Zagrożenie dla Donalda Trumpa?

Wątpliwe jest, aby miała szanse przeciwko byłemu prezydentowi Dolandowi Trumpowi, który wydaje się być niezrażony jej kandydaturą.

– Może Trump myśli, że z kandydatów [...] wchodzących w grę jako potencjalni republikańscy nominaci, właśnie ona jest najsłabsza i ma najmniejsze szanse, więc jeśli ją popiera, to mu to w sumie pomaga – powiedziała Mildred Elizabeth Sanders, emerytowana profesor z renomowanego Uniwersytetu Cornella. Tego samego zdania jest także Thomas Greven.

– Donald Trump nie jest zaniepokojony jej kandydaturą, ponieważ dobrze wie, że poparcie dla niej wśród Republikanów jest stosunkowo słabe – uważa ekspert.

Co więcej, Nikki Haley mogłaby nawet przynieść korzyści Trumpowi, biorąc pod uwagę wyniki pierwszych prawyborów. Jak wyjaśnia Thomas Greven: „Jeśli ktoś taki jak ona uzyskuje od 5 do 10 procent głosów w prawyborach, może to tylko pomóc Trumpowi, ponieważ osłabia to innych jego rywali”.

– Dlatego na przykład jeszcze nie wymyślił dla niej obraźliwego przezwiska. W chwili, gdy Trump zacznie traktować ją poważnie jako swą rywalkę polityczną, zacznie ją obrażać – podkreślił analityk.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>