1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kontrolerzy UE: „Zagrożenia dla pomyślnego wdrażania KPO”

8 września 2022

– Szybka wypłata środków z krajowych planów odbudowy jest ważna, ale należy zapewnić, że będą one prawidłowo wydawane – mówią audytorzy. Polska nadal nie otrzymała unijnych pieniędzy. I nie wiadomo, kiedy je dostanie.

https://p.dw.com/p/4Gbae
EU-Parlament | Polen Ministerpräsident Mateusz Morawiecki
Zdjęcie: Ronald Wittek/AP/picture alliance

Odkąd w lipcu 2020 r. Rada Europejska postanowiła przeznaczyć rekordową sumę 800 mld euro na walkę ze skutkami pandemii COVID-19, temat nie schodzi z pierwszych stron unijnych gazet. Zainteresowanie krajów członkowskich tematem wzrosło jeszcze bardziej, kiedy w 2021 r. powstał Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF), w ramach którego na rzecz krajów członkowskich udostępniono 723,8 mld euro (338 mld w formie dotacji i 385,8 mld w formie pożyczek), czyli równowartość dwóch trzecich całego budżetu Unii na lata 2021-2027. Fundusze te przeznaczono na złagodzenie gospodarczych i społecznych skutków pandemii i wzmocnienie europejskich gospodarek, zwłaszcza w zakresie zielonej i cyfrowej transformacji. Aby uzyskać środki z puli, państwa członkowskie musiały przedstawić krajowe plany odbudowy i zwiększania odporności, które następnie ocenione zostały przez Komisję Europejską. Teraz działania Komisji ocenił Europejski Trybunał Obrachunkowy, czyli organ kontrolny UE.

Ocena poprawna, ale są uchybienia

Zdaniem unijnych kontrolerów Komisja Europejska ogólnie dobrze wywiązała się ze swojego zadania i odpowiednio przeprowadziła ocenę unijnych planów odbudowy, w tym opracowała szczegółowe wytyczne i listy kontrolne. Kontrola ujawniła jednak kilka uchybień w działaniach KE, w tym brak precyzyjności w formułowaniu niektórych kamieni milowych i wartości docelowych, jakie osiągnąć muszą państwa członkowskie, aby otrzymać fundusze. Jak ponadto ujawniono w opublikowanym w czwartek (8.9.22) raporcie Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO), niektóre krajowe plany zawierają istotne luki, których państwa członkowskie nie wyeliminowały mimo wyraźnych zaleceń. I tak np. niemiecki KPO zawiera opis systemu emerytalnego, w tym prywatnego systemu emerytalnego Riester Rente, a nie zawiera ani wiążących kamieni milowych i wartości docelowych ani konkretnych reform systemu emerytalnego. Nie zawiera też działań wspierających rozwój szerokopasmowych sieci internetowych o bardzo dużej przepustowości, chociaż inwestycje cyfrowe są jednym z sześciu głównych filarów RRF. Według unijnych audytorów tego rodzaju uchybienia mogą stanowić zagrożenie dla pomyślnego wdrożenia krajowych planów odbudowy i uniemożliwić Komisji ich obiektywną ocenę. – Szybkie udostępnienie środków w ramach krajowych planów odbudowy jest wprawdzie istotne, ale nie powinno odbywać się kosztem należytego zarządzania finansami. Przede wszystkim należy zapewnić pełną przejrzystość i skuteczne mechanizmy kontroli, tak aby środki unijne zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem i przyniosły zakładane rezultaty – powiedziała przedstawiając w czwartek raport Ivana Maletic, członkini Trybunału odpowiedzialna za kontrolę – Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności to jedyne w swoim rodzaju narzędzie mające wspomóc państwa członkowskie we wdrażaniu reform i inwestycji, a tym samym wspierać ich odbudowę i odporność.

Polska nadal bez pieniędzy

Do czerwca tego roku wszystkie państwa członkowskie, poza Holandią, oficjalnie przedłożyły Komisji swoje KPO, zaś Komisja pozytywnie oceniła 25 z nich; holenderski KPO dostał zielone światło od KE dopiero w czwartek (8.9.22), ocena węgierskiego nadal trwa. Polski KPO został ostatecznie zaakceptowany przez KE po wielomiesięcznych negocjacjach na początku czerwca br.; 17 czerwca zatwierdziła go też Rada UE. Ale warunkiem otrzymania 23,9 mld euro dotacji oraz 11,5 mld euro tanich pożyczek wypłacanych w co pół roku w transzach aż do 2026 roku jest osiągnięcie przez Polskę kamieni milowych dotyczących niezależności sądownictwa. Jak pisaliśmy w DW jeszcze w sierpniu „warunkiem dla wypłaty pierwszej transzy jest przyjęcie przez Polskę przepisów likwidujących Izbę Dyscyplinarną, drugim – przyjęcie przepisów wykluczających dyscyplinowanie sędziów za treść ich orzeczeń, za pytania prejudycjalne do TSUE oraz za sprawdzanie, czy inne sądy są niezależne i bezstronne, trzecim – otwarcie sędziom poszkodowanym przez Izbę Dyscyplinarną drogi do rewizji jej decyzji przez niezawisły sąd”. Co prawda 15 lipca weszła w życie tzw. „ustawa Dudy” likwidująca Izbę Dyscyplinarną na rzecz Izby Odpowiedzialności Zawodowej, co miało zakończyć spór z KE i odblokować fundusze z KPO, Bruksela ma jednak wątpliwości co do skuteczności nowego prawa. W udzielonym pod koniec lipca wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej szefowa KE Ursula von der Leyen zaznaczyła, że „nowa ustawa nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej”. Dodała też, że aby otrzymać środki z KPO, Polska „musi wywiązać się ze zobowiązać podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych”. Dobrej myśli w sprawie KPO jest natomiast premier Mateusz Morawiecki, który podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Kielcach powiedział, że spodziewa się pieniędzy z KPO „na przełomie tego i przyszłego roku”.