1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sueddeutsche Zeitung: bronią atomową nie wolno się bawić

Anna Widzyk opracowanie
15 lutego 2024

NATO musi dyskutować o dziurawym odstraszaniu nuklearnym, a Niemcy mają dylemat – pisze „Suedeutsche Zeitung”.

https://p.dw.com/p/4cQYZ
Wycofana z użytku rakieta amerykańska Titan, zdolna do przenoszenia głowic jądrowych
Wycofana z użytku rakieta amerykańska Titan, zdolna do przenoszenia głowic jądrowych Zdjęcie: Erich Schmidt/imageBROKER/picture alliance

Niemiecki dziennik komentuje w czwartek (15.02.2024) debatę o tym, czy Europa powinna rozwijać swój potencjał nuklearny. Jak pisze, już w czasach zimnej wojny eksperci zajmujący się bezpieczeństwem byli zgodni co do tego, że „w kwestiach odstraszania, a przede wszystkim broni nuklearnej należy postępować bardzo ostrożnie”. „Bronią atomową nie wolno się bawić” – pisze „Sueddeutsche Zeitung” (SZ). „Przynajmniej tę lekcję należałoby znów wziąć sobie do serca, gdy prowadzimy rozważania na ogromnie poważny temat odstraszania nuklearnego” – dodaje.

Autor komentarza Stefan Kornelius przyznaje, że „rosyjska bron atomowa stanowi nową jakość zagrożenia dla Niemiec” i zgodnie z logiką odstraszania można na to odpowiedzieć jedynie za pomocą broni jądrowej, zwłaszcza jeśli spojrzymy na to przez pryzmat mentalności Władimira Putina.

„To, że Niemcy dyskutują o swojej bezbronności nuklearnej jako problemie, jest logiczne pod koniec drugiego roku Zeitenwende (zwrotu w polityce obronnej – red.) Błędem byłoby sądzić, że tę lukę obronną można szybko i po cichu zlikwidować. Nawet niewłaściwe sformułowanie – skupienie się na jakimkolwiek rodzaju europejskiego odstraszania nuklearnego – może wystarczyć do zdewaluowania jedynej skutecznej tarczy nuklearnej, tej tworzonej przez Stany Zjednoczone. Z punktu widzenia agresora zobowiązanie Waszyngtonu może zostać uznane za mniej wiążące – niezależnie od tego, czy u władzy jest Joe Biden, czy Donald Trump” – pisze „SZ”.

Przestarzała doktryna NATO

Według gazety najważniejszym elementem odstraszania nuklearnego są sygnały polityczne, które obejmują zarówno dokumentu ramowe, komunikaty, jak i konkretne decyzje i plany. Jak zauważa Kornelius, dotychczasowa doktryna NATO w tej sprawie „ma ogromne luki” i jest przestarzała. Jednocześnie wiele krajów członkowskich Sojuszu chce zwiększyć swój udział w tzw. współdzieleniu nuklearnym – Niemcy zakupiły myśliwce F-35, które mogą transportować broń jądrową krótkiego zasięgu.

W Europie „nie ma nawet w połowie jednolitego podejścia do tego tematu, nie mówiąc już o broni (we wszystkich jej zasięgach), możliwościach technicznych, politycznej czy nawet społecznej woli współpracy” – dodaje autor komentarza.

„Niemcy zawsze były przeciwne tej broni, nie tylko ze względów historycznych, ale także strategicznych. Tak potężne mocarstwo nuklearne w sercu Europy wywołałyby wstrząs na całym kontynencie i na całym świecie. Nie ulega jednak wątpliwości, że może tu powstać nowa podatność na zagrożenia” – ocenia dziennikarz „SZ”. Jego zdaniem, teraz należy prowadzić konkretne negocjacje o tym, czy amerykańska gwarancja ochrony może być trwale i bezpiecznie powiązana z europejską obroną, najlepiej pod parasolem NATO, jak zaproponował kilka dni temu niemiecki minister finansów, lider FDP Christian Lindner. „Dogodnie się składa, że NATO obchodzi w lipcu swój 75. jubileusz urodziny. Będzie o czym dyskutować” – konkluduje.

„Chodzi o broń masowej zagłady”

Takze „Die Welt” pisze w czwartek, że zarówno kanclerz Olaf Scholz, jak i minister obrony Boris Pistorius przestrzegli przed lekkomyślna debatą o broni atomowej. Gazeta cytuje szefową komisji obrony Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann (FDP), która przestrzegła przed wykorzystywaniem tematu odstraszania nuklearnego w kampanii wyborczej. Odniosła się w ten sposób do wypowiedzi kandydatki SPD w wyborach do PE Katariny Barley oraz kandydata CSU, szefa europejskiej centroprawicy Manfreda Webera na temat możliwości wzmocnienia europejskiego potencjału atomowego.

„Temat ten jest zbyt złożony, aby szybko strzelać z biodra. Chodzi o dobrze dobrany, wyrafinowany system, który chroni całą Europę. I chodzi też o broń masowej zagłady” – przestrzegła Strack-Zimmermann.

„Die Welt” ocenia także, że pozyskanie broni atomowej przez Niemcy byłoby złamaniem wielu międzynarodowych umów, a poza tym nierealistyczne technicznie oraz „bardzo, bardzo drogie”.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>