1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Scholz i Biden: „Stałe wsparcie Ukrainy”

18 stycznia 2023

Kanclerz Niemiec i prezydent USA podczas rozmowy telefonicznej byli zgodni, że Ukraina potrzebuje „długofalowego” wsparcia.

https://p.dw.com/p/4MLoC
Die Staats- und Regierungschefs der Europäischen Union treffen sich inmitten der russischen Invasion in der Ukraine in Brüssel
Zdjęcie: Wolfgang Rattay/REUTERS

Przywódcy Niemiec i USA odbyli rozmowę telefoniczną w trakcie trwającej dyskusji o dostarczeniu Ukrainie czołgów Leopard. Z informacji przekazanych we wtorek wieczorem (17.1.2023) przez rząd RFN wynika, że politycy są zgodni co do tego, że wsparcie udzielane Ukrainie powinno być „skuteczne, długofalowe i następować w bliskim porozumieniu”.

Rozmowę telefoniczną Scholz-Biden skomentował też Biały Dom, zaznaczając, że politycy rozmawiali o „stałym wsparciu Ukrainy” i „potępili rosyjską agresję”.

Blinken: suwerenna decyzja państw

Z kolei sekretarz stanu USA Antony Blinken wyraził uznanie dla „nadzwyczajnego” wkładu Niemiec we wspieranie Kijowa. Odnosząc się do debaty o przekazaniu Ukrainie czołgów Leopard, powiedział, że ewentualne dostawy broni to zawsze „suwerenne decyzje, które każde państwo podejmuje samodzielnie”.

Szef amerykańskiej dyplomacji zabrał głos po spotkaniu ze swoim brytyjskim kolegą Jamesem Cleverlym. Wielka Brytania zapowiedziała w weekend przekazanie Kijowowi czołgów. Cleverly argumentował, że dostawy czołgów do Ukrainy są w obliczu rosyjskiego ataku „moralnym imperatywem”. Jego słowa zwiększają presję na inne kraje, by w podobny sposób wspierać Ukrainę.

Blinken „pochwalił” decyzję Londynu, ale nie chciał się zobowiązać w sprawie ewentualnych dostaw czołgów z USA. – Spodziewam się, że w najbliższych dniach otrzymacie więcej informacji – powiedział dziennikarzom sekretarz stanu USA na wspólnej konferencji prasowej z Cleverlym. Jednocześnie odniósł się do zbliżających się konsultacji między USA a ich sojusznikami.

Spotkanie w Ramstein w tym tygodniu

W czwartek, 19 stycznia, Berlin odwiedzi sekretarz obrony USA Lloyd Austin. W piątek poprowadzi on w amerykańskiej bazie wojskowej Ramstein w Nadrenii-Palatynacie konsultacje 30 państw NATO i innych krajów tzw. grupy kontaktowej ds. Ukrainy w sprawie zwiększenia pomocy wojskowej dla tego kraju. Dużą rolę odegra wówczas też zapewne pytanie, czy ukraińska armia otrzyma czołgi zachodniej produkcji.

Kijów już do dłuższego czasu domaga się dostaw takich czołgów, naciska między innymi na przekazanie leopardów. Zachodni sojusznicy Ukrainy przez długi czas odrzucali takie dostawy. W ostatnim czasie jednak Polska i inne kraje UE oraz NATO wyraziły gotowość przekazania Kijowowi czołgów Leopard, produkowanych w Niemczech. Rząd RFN musiałby wyrazić zgodę na taki krok.

Kanclerz Niemiec do tej pory uzasadniał odmowę dostaw czołgów chociażby tym, że Niemcy nie powinny w tej sprawie podejmować decyzji same. Weekendowa zapowiedź przekazania przez Wielką Brytanię Ukrainie czołgów Challenger 2 osłabiła jednak argumenty Olafa Scholza. We wtorek, 17 stycznia, kilka unijnych krajów zaapelowało do niemieckiego kanclerza, by szybko zezwolił na przekazanie Ukrainie leopardów.

Oczekiwania Kijowa wobec nowego ministra 

Kijów wykorzystał natomiast okazję zmiany na stanowisku szefa niemieckiego ministerstwa obrony, by zwiększyć presje na Niemcy. Zastępca szefa ukraińskiej dyplomacji, który wcześniej był ambasadorem Ukrainy w Berlinie, Andrij Melnyk, zażądał od nowego ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa obszernych dostaw broni ciężkiej do Ukrainy. Należą do niej „czołgi, odrzutowce, okręty wojenne, wielokrotne wyrzutnie rakiet, artyleria, obrona powietrzna i oczywiście wystarczająca ilość amunicji” – powiedział Melnyk portalowi T-online.   

Andrij Melnyk nie przebierał w słowach będąc ambasadorem Ukrainy w Niemczech
Andrij Melnyk, będąc ambasadorem Ukrainy w Niemczech, nie przebierał w słowachZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Podkreślił także, że Pistorius musi działać „znacznie bardziej zdecydowanie i szybciej” niż jego poprzedniczka Christine Lambrecht. „Może w ten sposób udowodnić, że Niemiec odłożyły swoją odmowną taktykę ad acta” – tłumaczył.

Holandia zasygnalizowała, że zwiększy swoje militarne wsparcie udzielane Ukrainie: po USA i Niemczech również Holandia rozważają przekazanie Kijowowi systemu Patriot. – Mamy zamiar zrobić to samo, co robi pan wraz z Niemcami, jeśli chodzi o Patrioty – powiedział szef holenderskiego rządu Mark Rutte podczas spotkania z Joe Bidenem w Białym Domu. Rutte przyznał, że rozmawiał już na ten temat z kanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem.

(AFP/gwo)