1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: AfD, piąta kolumna obcych mocarstw

Bartosz Dudek opracowanie
14 maja 2024

Niemieckie dzienniki komentują we wtorek (14.05.2024) wyrok Wyższego Sądu Administracyjnego w Münster ws. klasyfikacji AfD przez kontrwywiad jako partię podejrzaną o działalność skrajnie prawicową.

https://p.dw.com/p/4foMy
Pomalowany na biało gmach Wyższego Sądu Administracyjnego
Gmach Wyższego Sądu Administracyjnego w Münster (Nadrenia Północna-Westfalia)Zdjęcie: David Inderlied/dpa/picture alliance

„Wyrok Wyższego Sądu Administracyjnego Nadrenii Północnej-Westfalii w sprawie AfD jest sprawą oczywistą: nie ma wątpliwości, że Federalny Urząd Ochrony Konstytucji słusznie zaklasyfikował całą partię jako podejrzaną o prawicowy ekstremizm w 2021 r. i że zostało to również słusznie uznane za dopuszczalne przez Sąd Administracyjny w Kolonii jako sąd niższej instancji w 2022 r." – przypomina dziennik Die Welt”. „W końcu czym, jeśli nie podejrzanym, powinna być ta partia, jeśli ciągle pojawiają się nowe dowody na działania przeciwko godności ludzkiej osób o pochodzeniu migracyjnym i przeciwko zasadzie demokracji? Problem z wyrokiem, w którym Wyższy Sąd Administracyjny w Münster odrzucił odwołanie AfD, polega jednak na tym, że ta klasyfikacja z upływem czasu zdezaktualizowała się.

Ponieważ prawicowy ekstremizm w AfD stał się tak silnie zakorzeniony, że nie można twierdzić, że jest to tylko mocno uzasadnione podejrzenie, ale całkowicie ugruntowany fakt. To właśnie AfD na to pozwoliła: Mniej radykalne siły były systematycznie osłabiane do tego stopnia, że Urząd Ochrony Konstytucji stoi teraz przed pytaniem, czy podnieść klasyfikacji AfD do poziomu w pełni zweryfikowanego ugrupowania ekstremistycznego".

Podobnie widzi to komentator dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung”:  „Partia, której przedstawiciel jest sądzony za użycie frazy „Wszystko dla Niemiec”, ale która najwyraźniej robi wszystko dla Rosji i wszystko dla Chin, jest więcej niż podejrzanym o prawicowy ekstremizm. Ujawnia to stosunek do tego kraju i jego wolnego i demokratycznego porządku podstawowego, który wykracza poza granice na wpół lub w pełni zweryfikowanych kategorii. Należy raczej mówić o piątej kolumnie obcych mocarstw".

Komentator dziennika Süddeutsche Zeitung” uważa, że „Każdy, kto skłania się ku AfD, każdy, kto uważa, że ta partia jest sposobem na wyrażenie swojego gniewu, każdy, kto wierzy, że AfD przestrzega Ustawy Zasadniczej, ale nadal ma zaufanie do wymiaru sprawiedliwości, ma teraz oficjalne i sądowe potwierdzenie: Każdy, kto głosuje na AfD, toruje drogę ekstremistom do władzy. Takie jest przesłanie z Münster, gdzie Wyższy Sąd Administracyjny orzekł w trzech wyrokach, że urzędy ochrony konstytucji mogą monitorować AfD i jej organizację młodzieżową jako podejrzane o ekstremizm, nawet przy użyciu służb wywiadowczych.

Demokracja, do której odwołuje się duża część AfD, jest demokracją nierównych ludzi. Z jednej strony uprzywilejowanych Niemców niemieckiego pochodzenia - a z drugiej Niemców z rodzin imigrantów, którzy muszą się im podporządkować. Albo muszą zniknąć z tego kraju. Ta ideologia przewija się przez debaty w partii od dłuższego czasu i uzasadnia obserwację ze strony Urzędu Ochrony Konstytucji. Sędziowie w Münster jasno to wyjaśnili. (...)

Istnieją uzasadnione powody, aby zatrzymać sobie procedurę zakazania działaności AfD jako ostatnią deskę ratunku dla demokracji. Nie uleczy to jednak alienacji milionów wyborców od partii o ugruntowanej pozycji. Zakaz może zapobiec dojściu ekstremistów do władzy, ale nie może przekonać ich zwolenników. Nawet wyrok sądu w Münster nie może zastąpić debaty partyjno-politycznej z AfD i krytyki jej postulatów".

Lider AfD przed sądem. Nazisowski slogan

Wyrok sądu w Münster zaprząta także prasę regionalną. Dziennik Allgemeine Zeitung” z Moguncji (Mainz) konstatuje, że „Wyrok jest ciężkim ciosem dla AfD. Jeśli zostanie potwierdzony przez Federalny Sąd Administracyjny, na co wiele wskazuje, Federalny Urząd Ochrony Konstytucji może podjąć kolejny krok i podnieść klasyfikację całej AfD do poziomu w pełni zweryfikowanej prawicowej partii ekstremistycznej. Wydaje się, że w międzyczasie jest na to wystarczająco dużo dowodów. Miało by to nie tylko konsekwencje dla członków partii w służbie państwowej. Byłby to również formalny warunek wstępny dla postępowania delegalizacyjnego przeciwko AfD. Inną kwestią jest to, czy czy politycznie rozsądne byłoby przekazanie rozprawy z AfD Federalnemu Trybunałowi Konstytucyjnemu. Istnieją nadal dobre argumenty przemawiające za tym, aby nie wyciągać ostrego miecza delegalizowania partii i zamiast tego stawiać czoła AfD na arenie politycznej".

Z kolei regionalny dziennik Münchener Merkur” zauważa, że „AfD lubi odgrywać prześladowaną niewinność. Ale tak nie jest, i partia ma to teraz na piśmie od Wyższego Sądu Administracyjnego.

Jeśli chodzi o idee i personel, AfD jest otwarta na skrajną prawicę jak drzwi od stodoły, odwołuje się do wątpliwego pojęcia narodu i uwielbia flirtować z dwuznacznością. Holokaust jest dla niej tylko „kleksem historii”, a pamięć o nim „pomnikiem hańby”. Ich ideolog Björn Höcke używa oczywiście zupełnie »nieświadomie« nazistowskich wyrażeń, takich jak „wszystko dla Niemiec". Niemniej jednak procedura delegalizacyjna byłaby ryzykowna. Pozwoliłaby AfD odgrywać męczennika. Co więcej, dałoby to jej zwolennikom argument do ręki, że jest to atak na demokrację. Idealnym rozwiązaniem pozostaje zatem polityczna konfrontacja z AfD. Wdrażanie jej pomysłów izolowałoby Niemcy i uczyniłoby je biedniejszymi".

AfD przyciąga coraz więcej młodszych wyborców

Dudek Bartosz Kommentarbild App
Bartosz Dudek Redaktor naczelny Sekcji Polskiej DW