1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MediaEuropa

Nie było „inscenizacji” ataku w Kijowie. Obalamy fake newsy

19 października 2022

Po atakach na Kijów rosyjska propaganda powielała w sieci fake newsy, że ranni to aktorzy. DW obala je krok po kroku. Dotarliśmy do bohaterów zdarzeń.

https://p.dw.com/p/4IQtb
Ranna w ataku na Kijów, 10 października
Ranna w ataku na Kijów, 10 październikaZdjęcie: Efrem Lukatsky/AP/picture alliance

Rosja kontynuuje ataki na Kijów. Po okresie względnego spokoju do stolicy Ukrainy w ostatnich dniach wróciła wojna. Bombardowania były szczególnie intensywne 10 października, w dniu najcięższych ataków od początku rosyjskiej inwazji. Według oficjalnych danych w Kijowie i innych regionach zginęło 19 osób, a 105 osób zostało rannych. Tylko tego dnia w samym Kijowie do szpitala trafiły 43 osoby - poinformował mer Witalij Kliczko. Zdjęcia zakrwawionych cywilów opublikowało wiele mediów. Teraz w serwisach społecznościowych krąży film, który podważa autentyczność zdjęć z Kijowa.

Jego teza: „Produkcja dramatycznych obrazów dla zachodnich mediów” – tweetuje Maria Dubovikova, która podaje się za rosyjską ekspertkę od mediów. Inny użytkownik komentuje: „Bezczelni aktorzy nagrywani dla zachodnich mediów, aby pokazać na zlecenie swoich właścicieli 'krwawy' obraz”. Oboje publikują przy tym wideo, na którym najwyraźniej ranna kobieta z bandażem na głowie robi sobie selfie. Powtarza to wielu innych użytkowników, pisząc o „inscenizacji” dla zachodnich mediów.

Sprawdziliśmy: To nieprawda.

14-sekundowe wideo – które miało ponad 50 tys. emisji na samym Twitterze i było rozpowszechniane m.in. po hiszpańsku na Telegramie i po niemiecku na Facebooku – nie pokazuje żadnej „inscenizacji”, a rzeczywiście rannych cywilów w Kijowie. Propagandowy filmik podzielony jest na dwie części: w górnej zdjęcie, a w dolnej film.

Na zdjęciu w górnej części filmu widać kobietę z bandażem na głowie, z plamami krwi na bluzce. Na prawo od niej są inni ludzie, w tym mężczyzna z bandażem na głowie i zakrwawioną twarzą. W filmie na dole kobieta mówi po ukraińsku: „Zrób mi zdjęcie, Andriej Andriejicz! Za chwilę zrobię sobie zdjęcie i wyślę je mojej siostrze do Rosji”.

Dzięki wyszukiwaniu obrazu łatwo się przekonać, że to zdjęcie agencji Associated Press. Przedstawia rannych po rosyjskim ataku 10 października 2022 r. i zrobił je korespondent AP w Kijowie Efrem Lukatsky – informuje agencja. Zdjęcie to fotograf opublikował również na swoim profilu na Facebooku.

Filmy i obrazy dokumentują skutki ataku

Zespół fact-checkingu DW skontaktował się z Efremem Lukatskim. Lukatsky potwierdził, że jest autorem zarówno zdjęcia, jak i wideo. W rozmowie z DW opisał, jak 10 października o 8:19 on i jego kolega z Agencji Reutera najpierw pojechali na miejsce pierwszego ataku rakietowego – na Uniwersytet Kijowski. Następnie podążyli za ukraińskimi dziennikarzami na miejsce kolejnego ataku na skrzyżowanie ulic Żyliańskiej i Lwa Tołstoja. Właśnie tam Lukatsky nagrał i sfotografował rannych cywilów. Jego kolega z Agencji Reutera Vladyslav Musiienko również zrobił rannym zdjęcia, które opublikowano w serwisie NZZ

Ranny w ataku na Kijów, 10 października
Ranny w ataku na Kijów, 10 październikaZdjęcie: Efrem Lukatsky/AP Photo/picture alliance

– Widzieliśmy ludzi stojących pod ścianą, którym udzielano pomocy. Otrzymywali pomoc medyczną od lekarzy i wojskowych. To była pierwsza scena, którą kręciliśmy. Oprócz mnie było tam kilku dziennikarzy z kamerami. W sumie, powiedziałbym, do dziesięciu osób – powiedział Lukatsky. Sam nagrał wideo telefonem i zrobił zdjęcia. 14 sekund nagrania krążącego na Twitterze to fragment tego wideo – DW ma całość: 33 sekund.

Słychać na niej, jak poszkodowana kobieta skarży się na ból głowy. Widać też inne wyraźnie ranne osoby, a także kilka karetek pogotowia i pojazdów ratowniczych. Według autora nagrania – który pracował jako reporter wojenny w Afganistanie, Iraku, Gazie i Czeczenii – doznali oni obrażeń od odłamków szkła z wieżowca.

Udało nam się zlokalizować miejsce zdarzenia: wieżowiec widoczny w dalszej części filmu to rzeczywiście kijowski biurowiec Business Center 101 Tower, którego szklana elewacja została poważnie uszkodzona w ataku na sąsiednią elektrociepłownię. Pokazuje go kilka innych nagrań w sieci.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec Christian Wagner potwierdził 10 października na konferencji prasowej rządu: – Najwidoczniej uszkodzono 101 Tower w Kijowie, w której mieści się również niemiecki urząd wizowy.

Prawdziwi ranni

W tym samym tygodniu ukraiński kanał 1+1 opublikował materiał, z którego dowiadujemy się więcej o kobiecie z „zainscenizowanego” – według Rosjan – nagrania. Ukraińscy dziennikarze odwiedzili ją w jednym z kijowskich szpitali. Nazywa się Oleksandra Kyselyova i szczegółowo opisuje, jak została ranna 10 października w drodze z pracy do schronu. Na jej twarzy nadal widać rany – niektóre wymagały założenia szwów. W wywiadzie podkreśla, że ​​świat powinien zobaczyć, co Rosja robi cywilom w Ukrainie. Przede wszystkim chce, aby jej siostra w Rosji zobaczyła jej okaleczoną twarz i przez to jej uwierzyła. To ta sama siostra, o której Oleksandra wspomina w nagraniu.

Oleksandra Kyselyova
Oleksandra KyselyovaZdjęcie: TSN/1+1/YouTube

Ukraińscy dziennikarze dotarli też do widocznego na nagraniu młodego mężczyzny w wojskowym mundurze, który udzielał pierwszej pomocy Oleksandrze. Oleksandr Myroshnichenko jest 19-letnim studentem Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Ekonomicznego. 10 października był wolontariuszem w akcji pomocy rannym w Kijowie. Myroshnichenko nosi na mundurze odznakę jednostki ewakuacji medycznej Puls.

Akcję z 10 października udokumentowano na profilu jednostki Puls na Instagramie. Na zdjęciu widzimy Oleksandra. „Nasz brat @aamyros uratował dziś w Kijowie życie 8 osobom” – czytamy pod zdjęciem, na którym Myroshnichenko siedzi na ziemi wyczerpany. Pokazano też moment, w którym nakłada bandaż na Kyselyovej. Sam Myroshnichenko również zamieścił kilka zdjęć na Instagramie.

Także w programie BBC z 10 października Oleksandr relacjonował rosyjskie ataki rakietowe. Wyjaśnił, jak po pierwszej eksplozji wraz z innymi przyjaciółmi udał się do centrum miasta, aby pomóc ludziom.

Wniosek: Twierdzenie, że ofiary nalotu 10 października na Kijów były aktorami, jest fałszywe. Atak rakietowy w pobliżu 101 Tower rzeczywiście miał miejsce, a obrażenia osób w pobliżu miejsca uderzenia udokumentowało kilku międzynarodowych dziennikarzy.