1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Handelsblatt: rekordowa inflacja trapi wschód UE

17 stycznia 2023

Dziennik „Handelsblatt” pisze o konsekwencjach wysokiej inflacji w krajach bałtyckich, Polsce i na Węgrzech.

https://p.dw.com/p/4MJWN
Inflacja daje się we znaki mieszkańcom wschodnioeuropejskich krajów UE, pisze "Handelsblatt"
Inflacja daje się we znaki mieszkańcom wschodnioeuropejskich krajów UE, pisze "Handelsblatt"Zdjęcie: Micha Korb/picture alliance/dpa

„Wprawdzie w strefie euro wskaźniki inflacji znów powoli spadają. Jednak w krajach bałtyckich, Estonii, na Łotwie i na Litwie wzrost cen ma wpływ na sytuację materialną wielu ludzi. Także w Polsce i na Węgrzech ludzie coraz bardziej uskarżają się na ogromny wzrost kosztów życia” – relacjonuje we wtorek (17.01.2023) gospodarczy niemiecki dziennik „Handelsblatt” w korespondencji z Rygi. Zauważa, że ceny niektórych artykułów spożywczych są „tak wysokie, jak w Niemczech, a czasem nawet wyższe”, podczas gdy średnie płace są dużo niższe.

Jak relacjonuje gazeta, powołując się na statystyki, coraz więcej obywateli wykorzystuje oszczędności i zadłuża się, aby opłacić codzienne rachunki. „Kraje bałtyckie odnotowują szczególnie wysoka inflację. Powód: Koszty energii i żywności, które w największym stopniu napędzają inflację, stanowią zasadniczo największą część wydatków. Poza tym, w zeszłym roku do sytuacji tej przyczyniły się zakupy energii na rynku spotowym, podczas gdy wiele firm w pozostałej części UE stawia na długoterminowe kontrakty” – wyjaśnia „Handelsblatt”.

Problematyczny rozdźwięk

Dziennik przytacza aktualne dane Eurostatu, według których na Łotwie inflacja w listopadzie ub. roku wynosiła 21,7 proc., a na Litwie i w Estonii 21,4 proc. Większy poziom odnotowują obecnie Węgry – 23,1 proc. „Handelsblatt” pisze też o sytuacji w Czechach, gdzie inflacja jest tylko o kilka punktów procentowych niższa niż na Węgrzech i krajach bałtyckich (według GUS inflacja w Polsce wyniosła w grudniu 16,6 proc. rok do roku – red.) 

Jak pisze niemiecka gazeta, eksperci uważają, że rozbieżność trendów inflacyjnych w poszczególnych krajach członkowskich UE jest problematyczna. Zespół analityków z Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii pisze, że inflacja w strefie euro przyspieszyła do „historycznego poziomu” w 2022 r., przy czym dyspersja inflacji między krajami członkowskimi „gwałtownie wzrosła”. Według ekspertów może to prowadzić do „niepożądanego rozejścia się ścieżek wzrostu”, a jeśli rozbieżność będzie „znacząca i trwała”, sytuacja ta może mieć wpływ na „sprawne funkcjonowanie unii walutowej”.

Węgry. Najwyższa w UE inflacja

Większe kraje uprzywilejowane

Według gazety kraje bałtyckie uważają, że sytuacja ta wymaga działań od Europejskiego Banku Centralnego. Szef banku centralnego Łotwy Martins Kazaks zażądał bardziej restrykcyjnej polityki pieniężnej i mocniejszej podwyżki stóp procentowych. Zaś prezydent Litwy Gitanas Nauseda ubolewał niedawno, że jego kraj nie ma narzędzi, by walczyć z inflacją – wskazuje „Handelsblatt”.

Cytuje Katharinę Koenz, ekonomistkę think tanku Oxford Economics, która wskazuje, że „silniejsze gospodarczo kraje mają zazwyczaj większą swobodę w przeciwdziałaniu inflacji”. „Większe państwa w strefie euro po prostu mocniej interweniowały”, jak Niemcy i Francja – dodaje ekspertka. Z kolei w krajach bałtyckich wielkość pakietów fiskalnych jest znacznie mniejsza.