1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAS: niektóre polskie postulaty z noty są rozsądne

30 października 2022

Odpowiedź na polską notę ws. reparacji nie nadejdzie szybko. W tym czasie należy zapobiec stagnacji w bilateralnych relacjach. Berlin nie powinien odrzucać tych polskich postulatów, które są rozsądne – czytamy w FAS.

https://p.dw.com/p/4Iq0S
2. Weltkrieg/ Warschau / Zerstörung/Foto - World War Two / Warsaw / Destruction -
Zdjęcie: akg-images/picture alliance

„Niemiecka karta przebija zawsze wszystkie inne. Powtarzali to już komuniści, gdy jeszcze rządzili w Polsce. Gdy nic innego nie przychodziło im do głowy, ostrzegali przed 'rewizjonizmem' Zachodnich Niemiec i wypędzonymi, którzy rzekomo chcieli odzyskać Śląsk i Prusy Wschodnie” – pisze Gerhard Gnauck w komentarzu opublikowanym w niedzielę na łamach „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” (FAS). Komentarz ukazał się pod redakcyjnym tytułem „Wysłuchać Polaków”. 

Przechodząc do aktualnych roszczeń reparacyjnych wysuwanych przez rząd Zjednoczonej Prawicy, autor wyjaśnia, że „demokratycznie wybrany prawicowy rząd” w Warszawie „wziął na celownik” niemiecki „grzech zaniechania”: „Republika Federalna, prawna spadkobierczyni Rzeszy Niemieckiej, nie wypłaciła Polsce odpowiedniego odszkodowania za niemieckie morderstwa i zniszczenia podczas drugiej wojny światowej”.

Sporo prawdy w polskich zarzutach

„Jest w tym sporo prawdy, chociaż Niemcy wykonały godne uwagi humanitarne gesty” – zaznacza Gnauck. Jego zdaniem główną przyczyną tej sytuacji była postawa zwycięskich mocarstw na konferencji w Poczdamie, które odmówiły Polsce prawa do bezpośredniego załatwienia sprawy reparacji z Niemcami. Zamiast tego, Polska miała otrzymać reparacje z części przyznanej Związkowi Sowieckiemu.

Polska dostała jedynie „okruchy” i została pozbawiona do 1989 roku prawa do samodzielnego uczestnictwa w dyskusji na ten temat – stwierdza autor komentarza podkreślając, że tak postrzegają tę kwestie wszystkie polityczne siły w Polsce.

Gnauck przypomniał, że rząd w Warszawie na początku października przekazał władzom w Berlinie notę, która ma skłonić stronę niemiecką do podjęcia rozmów. „Niemiecka odpowiedź, to przynajmniej uważa się za pewne, raczej nie nadejdzie szybko” – przewiduje autor i stawia pytanie, czy oznaczać to będzie brak dialogu między oboma krajami.

Lista niezałatwionych problemów

Dziennikarz „FAS” zwraca uwagę, że niemal nikt nie zna treści noty. Z ustnych przekazów wiadomo, że polskie straty oszacowane zostały na 1,3 biliona euro i że termin „reparacje” oraz słowa „żądamy” nie padają w tekście. Zamiast tego mowa jest o „odszkodowaniach”.

W nocie – kontynuuje Gnauck – wymienione są problemy uważane przez Polskę za niezałatwione. Mowa jest o ofercie nauki języka polskiego dla dzieci Polaków w Niemczech, a także o uwzględnieniu w niemieckiej polityce pamięci doświadczeń Polaków, jak również o rozwiązaniu problemu polskich dóbr kultury wywiezionych do Niemiec w czasie wojny.

W tych tematach od lat panuje impas i nie jest to tylko wina Polski – pisze Gnauck. „Niemiecki rząd nie powinien ustępować pod presją forsowanej przez Polskę retoryki konfliktu. Niektóre postulaty z Polski są jednak rozsądne. Berlin nie powinien ich odrzucać” – konkluduje Gerhard Gnauck w „FAS”.      

Niemieccy posłowie o reparacjach dla Polski