1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Handelsblatt: niech UE uczy się od Polski, a nie Włoch

Anna Widzyk opracowanie
18 grudnia 2023

Jeśli UE chce się reformować, to powinna słuchać rad tych, którym się udało – pisze w „Handelsblatt” Daniel Stelter.

https://p.dw.com/p/4aHuy
Warszawa, panorama miasta
Warszawa, panorama miastaZdjęcie: Marc Rasmus/ImageBroker/picture alliance

Według wszelkich wskaźników Unia Europejska zostaje w tyle jeśli chodzi o międzynarodową konkurencyjność. Jeżeli aktualny trend się utrzyma, to w 2035 roku różnica między USA a UE w średniej wielkości produktu krajowego brutto na jednego mieszkańca będzie tak duża, jak dziś pomiędzy Europą a Indiami – ocenia na łamach niemieckiego dziennika „Handelsblatt” Daniel Stelter, ekspert i twórca podcastu o tematyce ekonomicznej „Beyond the Obvious”.

Jego zdaniem na ironię zakrawa fakt, że Komisja Europejska, po tym jak w 2012 roku Włoch Mario Monti wypracował propozycje reform, znów powierza to zadanie Włochowi: byłemu szefowi Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiemu.  Nie kwestionując jego kompetencji, można przypuszczać na podstawie jego dotychczasowych wypowiedzi, „że filarem jego propozycji będzie więcej środków finansowych dla UE, w tym kredyty” – ocenia autor. Tymczasem – dodaje – „są uzasadnione wątpliwości co do skuteczności stale rosnącego zadłużenia”, bowiem sukces odnoszą kraje z wysokim wzrostem gospodarczym, a nie z wysokim zadłużeniem. „Jeśli spojrzymy na rozwój państw UE w ciągu ostatnich 20 lat, to trzeba stwierdzić, że pod względem PKB na mieszkańca żaden kraj nie wypada tak słabo jak Włochy. I odwrotnie, niektóre inne kraje rozwinęły się wyjątkowo dobrze, zwłaszcza Irlandia i Polska” – ocenia Stelter.

Nie minie dużo czasu nim Polska dogoni Niemcy

Wprawdzie, jak przyznaje, Polska startowała z niższego poziomu. „Jednak postęp tego kraju jest bez precedensu w porównaniu europejskim” – dodaje. Przytacza wyliczenia Instytutu Niemieckiej Gospodarki (IW) źródła, według których PKB na głowę wzrósł w latach 1991-2022 trzyipółkrotnie, podczas gdy w Niemczech zaledwie o 50 procent.

Autor wymienia też podawane przez IW przyczyny tego wyjątkowego rozwoju: radykalne reformy gospodarki rynkowej, liberalizację systemu edukacji z wyraźnym naciskiem na jakość – co znajduje również odzwierciedlenie w wynikach badania PISA – oraz bardzo dobre warunki dla inwestorów stworzone przez państwo. „Nasz wschodni sąsiad wyprzedza nas obecnie praktycznie we wszystkich wskaźnikach i można się tylko zastanawiać, czy minie jeszcze dużo czasu, zanim Polska dogoni Niemcy pod względem produktu krajowego brutto na mieszkańca” – pisze Daniel Stelter.

„Jeśli UE chce się teraz zreformować i znów stać się konkurencyjna w przyszłości, to powinna w większym stopniu polegać na radach tych, którzy udowodnili, jak osiągnąć postęp, zamiast słuchać rad tych, którym przez dziesięciolecia nie udało się zmodernizować własnego kraju. Dotyczy to również Niemiec” – konkluduje ekspert.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>