1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dla rafinerii Schwedt liczy się każda kropla ropy. WYWIAD

6 marca 2023

Nie znam obecnie żadnego oświadczenia strony rosyjskiej, o którym powiedziałbym, że w jakikolwiek sposób wzbudza ona zaufanie – mówi w wywiadzie dla DW Joerg Steinbach, minister gospodarki Brandenburgii.

https://p.dw.com/p/4OIXB
Rafineria PCK w Schwedt nad Odrą
Rafineria PCK w Schwedt nad OdrąZdjęcie: Patrick Pleul/dpa-Zentralbild/picture alliance

Rafineria w Schwedt od 1 stycznia br. nie korzysta z ropy z Rosji i musi zdywersyfikować dostawy. Zakład potrzebuje blisko 11 milionów ton ropy rocznie. Połowa dostaw jest przeładowywana przez niemiecki port w Rostocku. Pod uwagę brane są także naftoport w Gdańsku oraz dostawy ropy kazachskiej ropociągiem „Przyjaźń”. 

DW: Niemiecki wiceminister gospodarki Michael Kellner powiedział, że dzięki dobrej współpracy z polskim rządem właściciele rafinerii PCK w Schwedt mogliby sprowadzać więcej ropy przez Naftoport w Gdańsku, ale nie korzystają z tej możliwości.  W tym samym czasie w Kazachstanie trwają desperackie rozmowy na temat importu ropy do tej rafinerii. Czy PCK ma teraz za dużo czy ma mało ropy?

Joerg Steinbach*: Obie wypowiedzi są w tym momencie uzasadnione. Celem naszego rządu w Brandenburgii jest zapewnienie mocy produkcyjnych oraz  bezpieczeństwo dostaw nie tylko benzyny, ale także wszystkich innych produktów, które rafineria produkuje. Obecnie wykorzystanie mocy produkcyjnych wynosi 50-60 procent i produkcja bitumu została całkowicie wstrzymana. W zimie nie buduje się tylu dróg, do czego niezbędny jest asfalt, ale kiedy pogoda się poprawi i budowy znów ruszą, asfalt będzie konieczny.  W tej chwili 60 procent dostaw ropy do rafinerii realizujemy przez Rostock. Jeśli strona polska będzie nas wspierać tak, jak byśmy chcieli, to dotrze do nas kolejne 200-240 tysięcy ton ropy miesięcznie.  Z Kazachstanu będzie to 100-120 tysięcy ton, a więc około 960-1000 tysięcy ton rocznie. W sumie import ten zapewni około 96 procent wykorzystania mocy produkcyjnych rafinerii w Schwedt.

Ale teraz w związku z przygotowaniami cyklicznej rewizji technicznej rafinerii zbiorniki są maksymalnie wypełnione.  Dlatego zupełnie niezależnie od chęci współpracy w zakresie obiecanych dostaw w lutym z trzech slotów, które zostały udostępnione w Gdańsku, tylko jeden został wykorzystany. To ma po prostu związek z przygotowaniami do przeglądu rafinerii.

Jak rząd Brandenburgii wyobraża sobie współpracę z Polską? Obie strony nie wypracowały optymalnego modelu.

Tu mieliśmy taki sygnał, że gdy spółki córki Rosnieftu w Niemczech, które są pod zarządem powierniczym, chciały rozładować statek w Gdańsku, strona polska odmówiła, bo chodziło o ropę zamówioną przez Rosnieft. To nas trochę zaskoczyło, bo myśleliśmy, że objęcie tych spółek zarządem powierniczym stronie polskiej wystarczy. Mamy taką sytuację, że Polska sama dopiero niedawno wstrzymała import rosyjskiej ropy. Mamy nadzieję, że nie będzie ograniczeń dostaw do Schwedt(przez Gdańsk, red.). Ale jeśli tak się stanie, to oczywiście rozumiemy, że przede wszystkim własne dostawy są na pierwszym planie. Jest więc parę kwestii, które powinny być jeszcze rozwiązane dyplomatycznie i politycznie, tak abyśmy po przeglądzie w Schwedt doszli do rozsądnej współpracy.

Polska zawsze podkreślała i nalegała na wywłaszczenie udziałów spółek córek Rosnieftu w rafinerii PCK. Dlaczego nie wystarczy objęcie zarządem powierniczym?

Jest to oczywiście kwestia interpretacji. Rząd federalny powiedział nam, że polsko-niemieckie memorandum z 2 grudnia obejmuje wzajemną pomoc przy zaopatrzeniu rafinerii w Schwedt. Widocznie zostało to nieco inaczej zinterpretowane przez obie strony. Strona niemiecka interpretowała to jako podstawę prawną dla dostaw ropy, a strona polska interpretowała jako zgodę na to, co przedstawiła. My oparliśmy się na uzgodnieniach wynikających z zawartego memorandum.

15 marca kończy się okres zarządu powierniczego rosyjskich udziałów w rafinerii. Co dalej? Czy udziały te zostaną upaństwowione, jak proponuje w Landtagu partia Lewica?

Gdyby wywłaszczenie było prawnie możliwe, to ten krok zostałby podjęty już jesienią ubiegłego roku. Jednak nie podjęto tego kroku, ponieważ uznano, że jest on prawnie zaskarżalny.

Czego oczekują władze Brandenburgii po 15 marca?  Co postanowi rząd federalny? Czy zdecyduje się na przedłużenie zarządu powierniczego? Czy zastosuje inne środki?

Na to nie mamy wpływu. Rosnieft Germany złożył pozew w sądzie w sprawie objęcia udziałów zarządem powierniczym. Będziemy musieli poczekać na wyrok, który ma być ogłoszony 7 albo 8 marca. Dopiero wtedy będziemy mogli odpowiedzieć na to pytanie.  Dla nas na pewno najłatwiejsze byłoby przedłużenie zarządu powierniczego. Wtedy można dokonać odpowiedniej korekty ustawy o bezpieczeństwie zaopatrzenia, która jest obecnie planowana przez rząd, co ułatwiłoby sprzedaż przedsiębiorstwa. 

Jörg Steinbach, minister gospodarki Brandenburgii
Jörg Steinbach, minister gospodarki Brandenburgii Zdjęcie: Kristin Baumert

Polityk partii Lewica Christian Goerke powiedział, że Kazachstan mógłby dostarczyć sześć do siedmiu milionów ton ropy do Schwedt. Oznaczałoby to, że dostawy przez Gdańsk byłyby zbędne. Czy to jest celem polityki Brandenburgii?

To na pewno nie polityka brandenburska. Uzgodniliśmy z niemieckim rządem federalnym, że wszystkie kwestie dotyczące embarga i dostaw będą rozpatrywane wyłącznie przez rząd w Berlinie i w jego imieniu przez Federalne Ministerstwo Gospodarki. My możemy wyrażać życzenia, ale nie jesteśmy aktywnie zaangażowani w te negocjacje.

Dla rafinerii w Schwedt liczy się każda kropla ropy. To stabilizuje ten zakład, bezpieczeństwo dostaw oraz zatrudnienia. Każda kropla ropy jest mile widziana. Dopóki otrzymujemy ją w ramach UE prawdopodobieństwo, że będziemy mieli bezpieczeństwo dostaw, jest z pewnością większe niż gdybyśmy ciągnęli ją przez wiele krajów. Ale mamy świadomość sytuacji, że na drogę transportową z Kazachstanu mogą wpływać kraje, które są stronami wojny w Ukrainie i mają swój stosunek do działań wojennych. Na Rosji w tym momencie nie należy polegać, że tak powiem. To może bardzo szybko doprowadzić do bardzo niebezpiecznej sytuacji w zakresie dostaw.

Czy Rosja pozwoli na ten transport ropy?

Właśnie powiedziałem, że nie możemy na tym w ogóle polegać. Nie znam obecnie żadnego oświadczenia strony rosyjskiej, o którym powiedziałbym, że w jakikolwiek sposób wzbudza ono zaufanie. Jednak, jeśli ropa dotrze, nie zostanie odesłana, ponieważ będziemy mogli ją dobrze wykorzystać do wspomnianych celów. Myślę jednak, że dobrze by było, gdybyśmy priorytetowo potraktowali drogę przez kraj partnerski UE, a tę kazachską traktowali jedynie jako uzupełnienie, a nie odwrotnie, ponieważ w tym przypadku wiarygodność, o którą Pani mnie zapytała, nie jest, przynajmniej moim zdaniem, zapewniona.

*Joerg Steinbach został ministrem gospodarki landu Brandenburgia we wrześniu 2018 roku. Z wykształcenia jest profesorem chemii. Członkiem partii SPD został w listopadzie 2018 roku.