1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt o „niezłomnej wierności” Polaków wobec Ukrainy

24 września 2022

Ceny energii rosną w zawrotnym tempie, ale Polacy w przeciwieństwie do Niemiec czy Czech nie obarczają winą Ukrainy, lecz kierują swój gniew przeciwko rządzącej partii PiS, która ma z tego powodu duży problem.

https://p.dw.com/p/4HIPf
Fokus Deutschland Helfer
Zdjęcie: DW

Warszawski korespondent „Die Welt” Philipp Fritz pisze w opublikowanym w sobotę materiale o problemach z zaopatrzeniem kraju w węgiel. „Od tygodni przed kopalniami węgla kamiennego tworzą się kolejki prywatnych samochodów i handlarzy węglem. Klienci próbują zdobyć jedną, czasami dwie lub trzy tony”. Zwracając uwagę na trzykrotny, a nawet czterokrotny wzrost cen węgla, autor zaznacza, że wielu Polaków nie stać mimo dotacji z budżetu na opał. „Miliony Polaków trapią obawy, że podczas zimy będą musieli marznąć, ponieważ zabraknie węgla lub jego cena będzie za wysoka” – czytamy w „Die Welt”. W dodatku, wysoka inflacja – jedna z najwyższych w Europie obniża siłę nabywczą Polaków.

Polacy murem za Ukrainą

Pomimo tego, Polacy nie poddają w wątpliwość swojego poparcia dla Ukrainy. Podczas gdy w Czechach dziesiątki tysięcy obywateli wyszło z powodu podwyżek cen energii na ulice, aby domagać się zniesienia sankcji przeciwko Rosji, a w Niemczech politycy optują za otwarciem Nord Stream 2  czy też krytykują dostawy broni dla Ukrainy, polskie społeczeństwo i klasa polityczna w Polsce dochowują wierności Ukrainie.

Co jest powodem, że pomimo kryzysu energetycznego i wysokiej inflacji polityka Polski wobec Ukrainy pozostaje bez zmian i w przeciwieństwie do innych krajów nikt nie domaga się zniesienia sankcji wobec Rosji? – pyta „Die Welt”.

Bezpieczeństwo ważniejsze niż energia

„Troska o bezpieczeństwo jest dla Polaków bardziej istotna niż kryzys energetyczny” – cytuje autor polskiego analityka Piotra Burasa, szefa warszawskiego biura think tanku European Council on Foreign Relations (ECFR).  Polacy inaczej odbierają zagrożenie wynikające z wojny w Ukrainie niż Zachód Europy.

Polska – podkreśla Fritz – podobnie jak kraje bałtyckie od dawna ostrzegała przed agresywną Rosją i jest obecnie najważniejszym krajem wspierającym Ukrainę.  Jednoznaczne zwycięstwo Ukrainy i osłabienie Rosji byłoby najlepszą z punktu widzenia Warszawy gwarancją bezpieczeństwa dla Polski i Europy.

Dziennikarz „Die Welt” zwraca uwagę, że chociaż polityka sankcji nie jest w Polsce kwestionowana, to poparcie w sondażach dla PiS spadło. Jeżeli Koalicja Obywatelska Donalda Tuska połączy się z mniejszymi partiami opozycyjnymi, to po wyborach parlamentarnych w 2023 roku PiS może stracić władzę – ocenia Fritz. „W Polsce powszechna jest świadomość, że za kryzys odpowiedzialna jest Rosja, a nie sankcje UE” – cytuje Burasa dziennikarz „Die Welt”.