1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Była sędzia niemieckiego TK: trudny powrót do praworządności

Anna Widzyk opracowanie
23 listopada 2023

Nowej większości parlamentarnej w Polsce nie będzie łatwo naprawić sądownictwo zgodnie z zasadami praworządności – ocenia na łamach „FAZ” była sędzia niemieckiego TK.

https://p.dw.com/p/4ZLsT
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w WarszawieZdjęcie: Rafal Guz/PAP/dpa/picture alliance

Gertrude Luebbe-Wolff, sędzia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w latach 2002-2014, analizuje w czwartek (23.11.2023) na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) dyskutowane w Polsce możliwości reformy sądownictwa konstytucyjnego. Jej celem miałoby być przywracanie praworządności, ale może ona „napotkać na opór” prezydenta i samego TK. Będzie też trudna dlatego, że nie może „odpowiadać na naruszenia praworządności przez reżim PiS takimi samymi naruszeniami”. Jak ocenia autorka, od TK w obecnym składzie obsadzonym przez PiS „trudno oczekiwać bezstronnego orzekania, zwłaszcza jeśli chodzi o niezbędne przywrócenie praworządności w polskim sądownictwie i w samym Trybunale”. 

„Zrekompensowanie tego poprzez utworzenie dodatkowych stanowisk sędziowskich jest prawdopodobnie wykluczone w przypadku sądu o i tak już nadmiernie wysokiej liczbie piętnastu członków” – ocenia autorka. Z kolei usuwanie sędziów z urzędu jest ściśle ograniczone zasadą niezawisłości sędziowskiej, zapisanej nie tylko w Konstytucji RP, ale także w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i prawie Unii Europejskiej. „Skrócenie kadencji nie może być uzasadniane tym, że skład sądu nie odzwierciedla aktualnej większości parlamentarnej” – podkreśla Luebbe-Wolff.

Usunąć sędziów-dublerów

Jej zdaniem wątpliwości nie budziłoby jednak „zastąpienie pierwszych trzech sędziów, którzy objęli urząd lub mieli objąć urząd natychmiast po dojściu PiS do władzy pod koniec 2015 roku”. „Ich nominacja była w oczywisty sposób niezgodna z konstytucją, ponieważ nowi sędziowie zostali już zgodnie z prawem wybrani na te stanowiska w poprzedniej kadencji (Sejmu). Stwierdził to między innymi polski Trybunał Konstytucyjny, zanim został całkowicie podporządkowany PiS i również dokonał zwrotu w tej kwestii” – pisze była sędzia niemieckiego TK.

Gertrude Luebbe-Wolff jako sędzia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w 2005 r.
Gertrude Luebbe-Wolff jako sędzia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w 2005 r.Zdjęcie: dpa

Powołuje się także na Europejski Trybunał Praw Człowieka,  który w 2021 r. uznał, że „ze względu na tę nieprawidłowość decyzje podejmowane przy udziale nieprawidłowo powołanej osoby nie mogą być uznane za decyzje sądu ‚ustanowionego przez prawo’ w rozumieniu art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a tym samym naruszają prawo do rzetelnego procesu sądowego”.

Autorka zwraca jednak uwagę na „praktyczne problemy” zastosowania takiego rozwiązania. Akty dotyczące nieważności wyboru sędziów-dublerów najprawdopodobniej nie zostaną zatwierdzone przez prezydenta, a na pewno nie przez TK. Jednak taka blokada ze strony tych instytucji byłaby „nadużyciem urzędu”, a wówczas „procedura, która przełamuje opór urzędującego prezydenta i samego Trybunału Konstytucyjnego, prawdopodobnie spotka się z aprobatą sądów europejskich w tej kwestii”.

Sędziowie i prokuratorzy do weryfikacji

„Zasady państwa prawa muszą być przestrzegane” – podkreśla Luebbe-Wolff. Jednak – jak zastrzega – nie powinny przekształcać się w „mury obronne dla warunków sprzecznych z zasadą praworządności”.

Flagi Polski i UE przed siedzibą TK w Warszawie
Flagi Polski i UE przed siedzibą TK w WarszawieZdjęcie: Attila Husejnow/ZUMAPRESS/picture alliance

„Biorąc pod uwagę absurdalność niektórych decyzji Trybunału Konstytucyjnego i oczywiste nieprawidłowe, manipulacyjne zachowanie jego prezes, które zostało opisane w różnych publikacjach, oczywistym rozwiązaniem – oprócz usunięcia i zastąpienia sędziów, którzy objęli urząd nielegalnie – byłoby uruchomienie przepisów dyscyplinarnych” – pisze Luebbe-Wolff. Jednak – dodaje – „władza dyscyplinarna nad sędziami Trybunału Konstytucyjnego spoczywa na samym Trybunale, całkowicie zgodnie z zasadami praworządności”, a wszelkie próby zmiany tej sytuacji prawnej napotkałyby na opór.

Zdaniem autorki do rozważenia może być proces weryfikacji wszystkich sędziów i prokuratorów w Polsce i odwołanie tych, którym można udowodnić poważne naruszenie obowiązków służbowych. Luebbe-Wolff wskazuje, że w 2015 r. Komisja Wenecka Rady Europy zatwierdziła taką procedurę dla Albanii jako wyjątkowy środek przejściowy. W Albanii chodziło o korupcję, zaś w przypadku Polski uzasadnieniem dla takiej weryfikacji mogłaby być „historia politycznego przejęcia sądownictwa od 2015 roku”, którego niezgodność z zasadami praworządności, prawem UE i Europejską Konwencją Praw Człowieka została potwierdzona wyrokami TSUE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Luebbe-Wolff analizuje, czy taka weryfikacja byłaby zgodna z polską konstytucją i sugeruje, że być może konieczne byłoby przyjęcie rozwiązań ustawowych w tej sprawie.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>