1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brytyjska dziennikarka: pucz na Kremlu jest możliwy

25 lutego 2023

Brytyjska dziennikarka Catherine Belton uważa pucz na Kremlu i odwołanie Władimira Putina za możliwe. Warunkiem zmian jest zadanie Rosji dotkliwej porażki. Zachód musi wspierać Ukrainę bronią, a nie myśleć o rozejmie.

https://p.dw.com/p/4Nyp2
Rosyjski prezydent Władimir Putin
Rosyjski prezydent Władimir PutinZdjęcie: Mikhail Metzel/Sputnik/AFP/Getty Images

„W przypadku dotkliwej porażki, w Rosji może dojść do zmian. Ponoszący odpowiedzialność politycy mogą odmówić wykonywania poleceń Putina, który może zostać uznany za zagrożenie dla stabilności kraju. Może dojść do powtórki z lat 80., gdy postępowe siły w aparacie bezpieczeństwa zapoczątkowały reformy, które doprowadziły do upadku panowania partii komunistycznej” – powiedziała Catherine Belton w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Der Spiegel”.

Belton była przez wiele lat korespondentką „Financial Times” w Moskwie. Wysokie oceny zyskała jej książką „Ludzie Putina. Jak KGB odzyskało Rosję i zwróciło się przeciwko Zachodowi”, wydana w 2020 roku. Dziennikarka twierdzi, że nadal utrzymuje regularne kontakty z przedstawicielami rosyjskich elit politycznych i biznesowych. Kontaktuje się z nimi w zaszyfrowany sposób za pomocą Messengera.  

Kto po Putinie?

Pytana o ewentualnych następców Putina, Belton wymieniła Nikołaja Patruszewa, dyrektora Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i szefa Rady Bezpieczeństwa. Jest on obecnie co prawda najbliższym sojusznikiem Putina, ale perspektywicznie dąży do tego, żeby syn Dmitrij zasiadł pewnego dnia w fotelu prezydenckim „Jeżeli pozbędą się Putina, dokonają zwrotu i poszukają porozumienia z USA” – powiedziała dziennikarka zastrzegając, że nie należy im ufać. Jej zdaniem rosyjskie elity życzyłyby sobie kogoś bardziej ugodowego wobec Zachodu.

Brytyjska dziennikarka Catherine Belton
Brytyjska dziennikarka Catherine BeltonZdjęcie: Adam Ihse/TT NYHETSBYRAN/picture alliance

Zdaniem Belton, Putin nie podda się, będzie walczył, dopóki istnieje cień szansy na zwycięstwo w wojnie. Dlatego Zachód musi wspomagać Ukrainę nowoczesną bronią, lepszą niż ta, którą posiada Rosja. „Konieczna jest porażka Rosji” – podkreśliła.  

Belton zdecydowanie odrzuciła możliwość zawarcia rozejmu. „Nawet gdyby Putin zgodził się teraz na zawieszenie broni, konflikt nie skończy się. Przyjmijmy, że Putin zaakceptował porozumienie przewidujące zachowanie przez Rosję Doniecka i Ługańska w zamian za wycofanie się z Chersonia i Zaporoża. Czy Putin odpuściłby? Nigdy. Twardogłowi na Kremlu poczuliby się tym tylko zachęceni” – uważa brytyjska dziennikarka.   

Putin sprawia wrażenie paranoika

Odnosząc się do przyczyn decyzji o rozpoczęciu wojny, Belton wyjaśniła, że dawniej Putin zachowywał równy dystans wobec „agresywnych siłowników” i sił bardziej liberalnych, jednak w ostatnich dwóch latach jednoznacznie stanął po stronie jastrzębi. Oprócz Patruszewa ton nadaje Jurij Kowalczuk, związany z KGB bankowiec, którego Putin zna z początków swojej kariery w Petersburgu.

Putin sprawia wrażenie paranoika. Jego wewnętrzny krąg i on sam są przekonani, że USA chcą wszelkimi środkami podkopać jego władzę. Tylko zwycięstwo w Ukrainie może zapewnić Rosji odpowiedni status na arenie międzynarodowej. Putin jest gotowy do rezygnacji ze wszystkich osiągnięć ostatnich 20 lat dla opanowania tego terenu (Ukrainy) – tłumaczy autorka.

Zdaniem Belton, nie wszyscy ludzie związani blisko z Putinem są zadowoleni z rozwoju sytuacji. Wymieniła prezesa Rosnefu Igora Sieczyna i Siergieja Czemezowa - szefa kombinatu zbrojeniowego. Uważają oni, że sankcje szkodzą ich imperium. „Obawiam się, że nie odważą się na protest przeciwko wojnie” – oceniła.  

Kariera kameleona

Pytana o przyczyny błyskotliwej kariery Putina, który w hierarchii KGB odgrywał raczej podrzędną rolę, Belton wskazała na jego zdolności do „udawania, że jest taki, jakim chcą go widzieć inni ludzie”. „Był autentycznym kameleonem, pozostawał na zapleczu, udawał skromnego, chociaż po powrocie do Petersburga razem ze swoimi przyjaciółmi ze służb i mafii podporządkował sobie gospodarkę miasta” – powiedziała dziennikarka.      

Maj 1999 r. Rosyjski prezydent Borys Jelcyn i szef FSB Władimir Putin
Maj 1999 r. Rosyjski prezydent Borys Jelcyn i szef FSB Władimir PutinZdjęcie: picture-alliance/dpa/ITAR-TASS

Putin wprowadził w błąd Borysa Jelcyna, który w 2000 roku przekazał mu władzę. Otoczenie Jelcyna myślało, że ten „niepozorny człowiek” będzie lojalny i będzie kontynuował liberalny kurs. „Kameleon oszukał środowisko Jelcyna” – powiedziała.

Po scementowaniu swojej władzy w Rosji, Putin zabrał się za zagranicę. „Jego ludzie podsycali konflikty w zachodnich demokracjach, rozpowszechniając fake newsy, przekupując polityków i wspierając radykalne ugrupowania. Równocześnie szantażowano Europę za pomocą uzależnienia jej od taniej ropy i gazu” – zaznaczyła Belton.

Zdaniem brytyjskiej dziennikarki bunt przeciwko Putinowi może powstać tylko w elitach, ponieważ społeczeństwo jest zastraszone. „Moi informatorzy mówią obecnie o Putinie w sposób, jakiego nigdy przedtem nie słyszałam” – oceniła.

Elita mówi o odwołaniu Putina

Wojna zniszczyła ich pracę, ich budowane przez dziesięciolecia bogactwo, ich wpływy. Moje źródła dostrzegają z przerażeniem, że Rosja straciła swoją soft power, stała się w świecie pariasem i jest izolowana – została drugą Koreą Północną, z większą ilością broni atomowej. Moskiewska elita mówi o możliwym zastąpieniu Putina, o ewentualnych następcach” – czytamy w wywiadzie.

Punktem zwrotnym była jej zdaniem ogłoszona we wrześniu częściowa mobilizacja. „Od tego czasu Putin przestał być nietykalny”.

Ewentualny pucz może nastąpić dopiero wtedy, gdy Rosja poniesie poważne wojenne porażki. Dopóki Putin ma szansę na zwycięstwo, nikt nie wystąpi przeciwko niemu. Putin jest prawdopodobnie zaskoczony jednością Zachodu w pierwszym roku wojny, ale liczy na to, że wcześniej czy później stracimy zainteresowanie wojną. „Putin jest przekonany, że Zachód jest tłusty i leniwy” – podsumowała Belton.