Niemcy. Apele o wsparcie koalicji F-16 dla Ukrainy
22 maja 2023
„Fakt, że Niemcy nie mają takiego samolotu, nie oznacza, że nie możemy wesprzeć koalicji myśliwców” – powiedziała w poniedziałek przewodnicząca Komisji Obrony Marie-Agnes Strack-Zimmermann (FDP) gazecie „Sueddeutsche Zeitung” (SZ). „Niemcy mogłyby przyczynić się do podstawowego szkolenia lub zapewnić do dyspozycji lotniska jako bazę” – dodała.
O tym, że Niemcy powinny wesprzeć tę inicjatywę przekonany jest również ekspert CDU ds. bezpieczeństwa Roderich Kiesewetter. Jego zdaniem Niemcy mogłyby dostarczyć uzbrojenie, amunicję i czujniki radarowe oraz zapewnić tankowanie w powietrzu. „W razie potrzeby należy szybko złożyć zamówienia w niemieckim przemyśle zbrojeniowym” – powiedział Kiesewetter „SZ”.
Niemieckie siły powietrzne posiadają samoloty Tornado i Eurofighter. Ukraina chciałaby jednak otrzymać amerykańskie samoloty F-16, które znajdują się na wyposażeniu wielu krajów NATO.
„Nie jesteśmy częścią koalicji, ponieważ nie mamy F-16” – stwierdził Juergen Trittin, rzecznik ds. polityki zagranicznej grupy parlamentarnej Zielonych, w programie „Fruehstart” telewizji RTL i ntv. Jego zdaniem nie miałoby również sensu wyposażanie „sił powietrznych w dziesięć różnych modeli samolotów”. Ale Niemcy też nie muszą się chować, powiedział Trittin. Wskazał na przykład Wielkiej Brytanii, która ogłosiła, że będzie przewodzić koalicji myśliwców, chociaż sama nie posiada żadnych samolotów, które mogłaby dostarczyć.
Podczas szczytu G7 w Japonii w miniony weekend, prezydent USA Joe Biden wyraził po wielu wahaniach zgodę na szkolenie ukraińskich pilotów na produkowanych w USA myśliwcach. Eksperci szacują, że zajmie to co najmniej cztery do sześciu miesięcy.
Jak dotąd nie ma konkretnych zobowiązań dotyczących przekazania myśliwców F-16 Ukrainie. Po zielonym świetle Waszyngtonu dla szkolenia pilotów, brytyjski premier Rishi Sunak ogłosił, że Wielka Brytania będzie „współpracować z USA oraz Holandią, Belgią i Danią, aby zapewnić Ukrainie samoloty myśliwskie, których potrzebuje”.
(AFP/stef)